Wspieraj wolne media

Były senator o podsłuchiwaniu polityków PiS. Jackowski: "Kto nie jest na liście podsłuchiwanych z PiS, ten nie jest ważnym politykiem"

0
0
0
Jan Maria Jackowski
Jan Maria Jackowski / Fot. TVMN

W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej w sprawie szpiegowania za pomocą Pegasusa. Były senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski odniósł się do podsłuchiwania przez kierownictwo ugrupowania swoich własnych członków.

W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej w sprawie szpiegowania za pomocą Pegasusa. W rozmowie dla "Polsatu News Polityka" były senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski odniósł się do podsłuchiwania przez kierownictwo ugrupowania swoich własnych członków. Jego zdaniem wśród polityków PiS krążą w tej sprawie różne żarty.

Nawet takie żarty krążą, że kto nie jest na liście podsłuchiwanych z PiS, ten nie jest ważnym politykiem, bo co to za polityk, którego nie warto podsłuchiwać tym systemem - stwierdził były senator Jan Maria Jackowski.

Znam takie sytuacje, gdzie podczas spotkań zamkniętych padały informacje, które wszystko na to wskazuje, że zostały pozyskane metodami operacyjnymi - dodał polityk.

Prowadzący Przemysław Szubartowicz zapytał, czy to oznacza, że w PiS były osoby objęte kontrolą operacyjną przez innych członków tej partii. Polityk bez wahania potwierdził te spekulacje. Jego zdaniem jest to ważna część funkcjonowania dużego ugrupowania.

Dlatego jest tak ważne, żeby tę sprawę wyjaśnić, bo opinia publiczna może mieć wrażenie, że chłopaki się pokłócili i jedni drugich słuchali, nawet takie żarty krążą, że kto nie jest na liście podsłuchiwanych z PiS, ten nie jest ważnym politykiem, bo co to za polityk, którego nie warto podsłuchiwać tym systemem - ocenił Jan Maria Jackowski.

Nie wykluczył również, że gdy zostanie poproszony, to stawi się na posiedzeniu komisji w charakterze świadka.

Jeżeli taka będzie wola, żebym zeznawał, jako świadek to oczywiście się stawię na posiedzeniu komisji - podkreślił polityk PiS.

W głosowaniu za powołaniem komisji śledczej do spraw Pegasusa było 432 posłów, nikt nie był przeciw i nie wstrzymał się od głosu. Przypomnijmy, że wcześniej zostały powołane dwie komisje śledcze: w sprawie wyborów kopertowych oraz w sprawie afery wizowej.

Czytaj więcej: Dziennikarze nabrali polityków. Interpelację o nieistniejącym leku wysłało kilkunastu parlamentarzystów

Sośnierz o roli służb w ramach Pegasusa

Były poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz w rozmowie z Oliverem Pochwatem z TV Media Narodowe zastanawiał się nad rolą służb w kontekście komisji do spraw Pegasusa. Na ile oprogramowanie to pomagało faktycznie w łapaniu przestępców a na ile służyło do inwigilacji konkurentów politycznych.

Upatruję więcej niebezpieczeństwa w tym, że państwo ma nad nami kontrolę - powiedział polityk Konfederacji Dobromir Sośnierz.

Źródło: interia.pl, polsatnews.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo