Wspieraj wolne media

Konfederacja ostrzega przed traktatami unijnymi. Bosak: "Stare komuchy z Polski to popierają. Ten projekt da się zatrzymać"

0
9
1
Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak i prezydent Andrzej Duda
Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak i prezydent Andrzej Duda / Fot. PAP/Radek Pietruszka

Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak wraz z nowo wybranymi posłami zorganizował konferencję prasową. Podczas niej politycy przekonywali, że nowe traktaty unijne są zagrożeniem dla Polski. Bosak zaznaczył, że pomimo tego Polska posiada odpowiednie mechanizmy do obrony.

W głosowaniu 25 października Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów. Za przyjęciem raportu głosowało 20 członków komisji, a sześciu było przeciw.

Treść dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu ugrupowań: Europejskiej Partii Ludowej, socjaldemokratów, lewicowych liberałów, Zielonych oraz Lewicę. Zawiera propozycję 267 zmian w ramach Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Plany budzą ogromne kontrowersje przede wszystkim w związku z forsowaniem zniesienia prawa weta w wielu kluczowych dziedzinach, a także skutkami w postaci przekazania Brukseli kolejnych kompetencji państw narodowych.

Czytaj więcej: Prof. Nowak: Sztab PiS przesadził [NASZ WYWIAD]

Konfederacja sprzeciwia się centralizacji Unii Europejskiej

Przedstawiciele Konfederacji już przed wyborami ostrzegali przed przygotowywaną reformą ustroju Unii Europejskiej. W czwartek Konfederacja zorganizowała konferencję prasową, podczas której po raz kolejny przypomnieli, że Konfederacja sprzeciwia się tym zmianom i opowiada za suwerennością państw.

Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak powiedział, że środowiska forsujące reformę chcą wszystkim zarządzać centralnie z Brukseli.

Polityka unijna ma być scentralizowana. Ma być stworzona wspólna polityka bezpieczeństwa, zagraniczna, energetyczna, klimatyczna, środowiskowa, imigracyjna, edukacyjna, ochrony zdrowia - powiedział prezes Ruchu Narodowego.

Bosak podkreślił, że optyka Konfederacji jest przeciwna. 

Cała ta, licząca dziesiątki tysięcy urzędników brukselska biurokracja nie jest do niczego potrzebna. A wyposażanie tych ludzi w nowe kompetencje to czyste szaleństwo. Z Polski popierają to tylko stare komuchy, głosował za tym np. europoseł Cimoszewicz – powiedział.

Konfederacja deklaruje jasno: to da się zatrzymać. Musimy używać instrumentów, które ma państwo polskie. Negocjacje zmian traktatów jeszcze nie ruszyły. To jest świstek papieru wyprodukowany przez parlamentarzystów europejskich i my to musimy zatrzymać i odrzucić. Państwo polskie musi mieć jasne stanowisko, że nie wchodzi w tego typu negocjacje. Nie może być to Traktat Lizboński 2.0, gdzie władze państwa polskiego wejdą w negocjacje, będą Polakom obiecywać sukces, a skończy się jak zwykle – czyli karygodnymi ustępstwami – powiedział Bosak, dodając, że jeżeli zmiana traktatów zostanie w Brukseli przeforsowana, to nie może być ratyfikowana w Polsce.

Po współprzewodniczącym Konfederacji głos zabrali posłowie elekci Ryszard Wilk i Włodzimierz Skalik.

Bosak uspokaja Polaków w sprawie traktatów unijnych

Wcześniej w czwartek rano Bosak zamieścił na swoich mediach społecznościowych wpis odnośnie sytuacji wokół traktatów unijnych. Uspokajał on Polaków, że pomimo niebezpieczeństwa ze strony Brukseli, Polacy posiadają takie elementy władzy jak parlament, a w ostateczności prezydent, który może odrzucić podpisanie dokumentów zagrażających suwerenności naszego państwa. 

Mam wrażenie, że w podawaniu informacji o głosowaniu w komisji Parlamentu Europejskiego nad dokumentem z koncepcjami zmian w unijnych traktatach przemilcza się nastepujące fakty: - negocjowanie treści nowych traktatów dopiero przed nami - nie wiadomo ile to potrwa i jak to się potoczy - niezależnie co wypracują, Polska może tego nie ratyfikować - potrzebna jest tylko odpowiednia większość w Sejmie i/lub polski patriota na urzędzie prezydenta RP Możemy zatrzymać Traktat Lizboński 2.0 i zrobimy to. Wpędzanie Polaków w poczucie, że właśnie trwa jakaś euroapokalipsa to próba gry na złych nastrojach zamiast umacniania morale narodu - wyjaśnił Krzysztof Bosak.

Czytaj więcej: Piękno obok prawdy niszczone jest przez lewicę i pseudoliberałów wrogich zachodniej cywilizacji

Zasada jednomyślności

Przypomnijmy, że obecnie w Unii Europejskiej przy podejmowaniu decyzji w najważniejszych sprawach obowiązuje zasada jednomyślności. Od dłuższego czasu w Brukseli mówi się jednak o potrzebie większej centralizacji władzy.

W marcu tego roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz zasugerował, że instytucje Unii Europejskiej wymagają gruntownej reformy. Jednym z rozwiązań ma być właśnie rezygnacja z zasady jednomyślności w kolejnych kwestiach.

Źródło: dorzeczy.pl, twitter.com/x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
9
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo