Antypolskie kłamstwa o rzekomej polskiej odpowiedzialności za Pogrom Kielecki na stronie Smithsonian Institution
Przygotowując rocznicowy artykuł o pogromie kieleckim, natknąłem się na stronie amerykańskiej placówki naukowej zarządzanej przez władze USA Smithsonian Institution na opublikowany w 2018 roku na stronie „Magazynu Smithsonian” antypolski tekst „Kielce: Pogrom po Zagładzie, o który Polska wciąż walczy” (Kielce: The Post-Holocaust Pogrom That Poland Is Still Fighting Over) autorstwa Rachel E. Gross — byłej redaktorki naukowej Smithsonian.com, której artykuły ukazywały się także w „The New York Times”, „Scientific American”, „BBC Future”, „WIRED”, „Slate”) autorki pracy „Vagina Obscura”. Tekst w wyszukiwarce Google grafika pokazuje się jako jeden z pierwszych, co wskazuje, że od lat jest jednym z głównych źródeł informacji Amerykanów i reszty świata o pogromie kieleckim (więc nie wolno nie doceniać tego, jak kształtuje fałszywy wizerunek Polski i Polaków).
Specjalistka od wagin autorytetem amerykańskim w sprawie polskiego antysemityzmu
Według internetowego sklepu Amazon, autorka artykułu o pogromie kieleckim, w swej książce „Vagina Obscura” „zabiera czytelników w naukową podróż do centrum cudownego świata, w którym macica sama się regeneruje, jajniki pompują świeże komórki jajowe, a łechtaczka pulsuje pod powierzchnią jak migocząca piramida nerwów”. Według Amazon z książki „Vagina Obscura” można się dowiedzieć, że „wgląd w mikrobiom pochwy, komórki macierzyste jajników i biologię menstruacji oznacza nie tylko lepsze zrozumienie kobiecych ciał, ale lepsze zrozumienie męskich, niebinarnych, transpłciowych i interseksualnych ciał”.
Ani słowa o rosyjskiej okupacji Polski
Zważywszy na to, że Amerykanie nie mają pojęcia o tym, że po II wojnie światowej Polska znalazła się pod faktyczną rosyjską okupacją, a władzę nad Polską i Polakami na zlecenie Rosjan, pod ich kierunkiem, i dzięki obecności rosyjskiej Armii Czerwonej, sprawowali Komuniści (często żydowskiego pochodzenia), ważne jest to, że w tekście Rachel E. Gross czytelnicy nie znajdą informacji, że Polska była pod rosyjską władzą, a pogrom przeprowadził komunistyczny okupant (co najwyżej amerykańska autorka twierdzi, że tezy o komunistycznej odpowiedzialności to spiskowa teoria). Ważne jest to, że nawet komuniści są przez autorkę przedstawiani jako Polacy, a sytuacja w Polsce nie jest określana mianem nowej okupacji tylko wojny domowej.
Antysemityzm polskich sąsiadów
W swoim artykule o pogromie kieleckim na stronie „Magazynu Smithsonian” Rachel E. Gross (specjalistka od wagin), stwierdziła, że „w należącym do Komitetu Żydowskiego budynku, w którym mieściło się wiele instytucji żydowskich, mieszkało nawet 180 Żydów. [...] Większość mieszkańców stanowili uchodźcy, którzy przeżyli horror obozów zagłady, które zdziesiątkowały ponad 90 procent polskiej ludności żydowskiej. Po wojnie wrócili do ojczyzny z nadzieją, że uda im się zostawić przeszłość za sobą. Nie mieli pojęcia, że po raz kolejny staną się celem antysemickiej agresji – tym razem ze strony polskich sąsiadów, u których mieszkali”.
Autorka najpierw twierdzi, że pogromu dokonali polscy sąsiedzi pod wpływem rzekomych wielowiekowych teorii o mordzie rytualnym, a potem, że była to policja i wojsko (nie wyjaśniając, niezorientowanemu amerykańskiemu czytelnikowi, że było to nie polskie wojsko, nie polska policja, tylko komunistyczne wojsko i komunistyczna policja podległe realnie Rosjanom)
Według Rachel E. Gross o tym, jak „policja i wojsko rozpoczęły przemoc, opowiada polski historyk Jan T. Gross w swojej książce Fear: Anti-Semitism in Poland After Auschwitz z 2006 roku”. Według Grossów „mieszczanie brutalnie atakowali żydowskich mieszkańców”, „gdy obok przechodzili inni mieszkańcy Kielc, nikt nie zrobił nic, aby temu zapobiec”
Wiele polskich pogromów
Według cytowanej przez amerykańską autorkę Joanny Śliwy „historyk z Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Materialnych Przeciwko Niemcom, która koncentruje się na współczesnej historia polskich Żydów i Holokaust - »Żydzi nie mogą czuć się bezpiecznie w Polsce«. Z tekstu amerykańskiej autorki można się dowiedzieć, że „Śliwa zwraca uwagę, że Kielce nie były pierwszym powojennym pogromem Żydów w Polsce; mniejsze wybuchy przemocy miały miejsce rok wcześniej w Krakowie i Rzeszowie”.
Zdaniem amerykańskiej autorki „w następnych latach pogrom kielecki – podobnie jak wiele okrucieństw popełnionych lub podżeganych przez Polaków w czasie wojny – stał się tematem tabu”. Amerykańska autorka w swoim tekście cytuje też Bogdana Białka, który wyczuwał „głębokie poczucie winy lub wstydu wśród mieszkańców, gdy przyszło do mówienia o pogromie”.
Amerykańska autorka wbrew faktom twierdzi, że wskazywanie na fakt, że pogrom kielecki był dziełem komunistycznego okupanta to teoria spiskowa – według Rachel E. Gross starzy mieszkańcy Kielc „twierdzą, że zamieszki zostały zainicjowane przez sowiecki wywiad”.
Kielce jak Jedwabne
Zdaniem Rachel E. Gross „w przeciwieństwie do bardziej znanej masakry w Jedwabnem, kiedy Polacy żyjący pod kontrolą nazistów zagnali do stodoły kilkuset swoich żydowskich sąsiadów i spalili ich żywcem, tragedia w Kielcach miała swoje źródło w powojennych napięciach. Polska znajdowała się na krawędzi wojny domowej, jej obywatele byli zubożali, a wielu uważało wówczas Żydów za komunistów lub szpiegów”.
Rachel E. Gross w swoim kłamliwym tekście twierdzi, że Polacy nie chcą przyznać się do odpowiedzialności za Jedwabne i Kielce. W opinii amerykańskiej autorki co do Jedwabnego polska „narracja jest taka, że zabójstwa dokonali Polacy pod naciskiem nazistowskich Niemców. W Kielcach Polacy są równie „bez winy”. Obie te narracje pozwalają Polakom trzymać się narodowej mitologii bycia ofiarą i bohaterstwa”. W swoich rozważaniach autorka powołuje się na Konstantego Geberta. Według tekstu „niebezpieczne są te teorie spiskowe i jak te mity […] utożsamianie Żydów z komunizmem”. Według amerykańskiej autorki w rzekomym polskim fałszowaniu historii ma brać udział PiS, który na nowo ma pisać historię.
PiS twórcą polskiego antysemityzmu i rasizmu
Zdaniem Rachel E. Gross „obawa, że Polska pisze swoją historię na nowo, wydaje się teraz bardziej aktualna niż kiedykolwiek. Od zwycięstwa w 2015 roku Prawa i Sprawiedliwości, prawicowej partii populistycznej kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego, rząd realizuje to, co otwarcie nazywa się polityką historyczną”.
Polska według amerykańskiej autorki „rutynowo bagatelizuje rolę Polski w Holokauście […]. W tym roku polski rząd poparł ustawę, która kryminalizowałaby użycie wyrażenia „polskie obozy śmierci”, stwierdzając, że sformułowanie to błędnie sugeruje Polaków jako organizatorów Auschwitz i innych nazistowskich obozów śmierci”.
Faszystowski Marsz Niepodległości
Z kłamliwego artykułu Rachel E. Gross można się dowiedzieć, że „jednocześnie skrajnie prawicowe ugrupowania w Polsce ośmieliły się. Największa demonstracja postaw antyimigranckich i faszystowskich zebrała się w listopadzie ubiegłego roku, podczas oficjalnego Święta Niepodległości kraju. Podczas obchodów, które stały się corocznym punktem zbornym skrajnie prawicowych ugrupowań w Polsce, przez Warszawę przemaszerowało ponad 60 000 demonstrantów wzywających „Białą Europę”. Niektórzy rzucali czerwone bomby dymne lub nosili transparenty z symbolami białej supremacji, lub zwrotami takimi jak „Czysta krew”. Inni skandowali „Czysta Polska, biała Polska!” i „Uchodźcy wynoście się!””.
Rachel E. Gross w swoim artykule o pogromie kieleckim pisze też, że PiS „od dawna podsyca strach przed muzułmańskimi uchodźcami, a Kaczyński powiedział w 2015 r., że migranci przynieśli »niebezpieczne choroby«, w tym »wszelkiego rodzaju pasożyty i pierwotniaki«. W 2017 r. Polska odmówiła przyjęcia uchodźców, mimo groźby sądowej ze strony Unii Europejskiej. Polska odnotowała również wzrost przemocy na tle rasowym wobec cudzoziemców, przy czym najczęstszymi celami ataków są muzułmanie i Afrykanie. W 2016 roku polska policja prowadziła dochodzenia w sprawie 1631 przestępstw z nienawiści podsycanych rasizmem, antysemityzmem lub ksenofobią”.
Z artykułu o pogromie kieleckim można się dowiedzieć też, że rzekome rasistowskie postawy Polaków „są przerażającym echem tego, co wydarzyło się w 1946 i 1945 roku. Co gorsza [...] zwiastunem tego, co ma nadejść”.
Brednie antypolskie na stronie amerykańskiej państwowej placówki
Smithsonian Institution, na którym ukazał się ten antypolski artykuł to państwowa amerykańska instytucja naukowa („amerykańska narodowa placówka edukacyjna z 21 muzeami, 9 ośrodkami badawczymi i ponad 180 filiami na całym świecie”) powstała w połowie XIX wieku, finansująca i przeprowadzająca badania naukowe, wydająca książki i czasopisma, prowadząca muzea (między innymi: Afroamerykanów, Indian, sztuki, architektury, wzornictwa przemysłowego, lotnictwa, nauki, przyrody, filatelistyki).
Jak można się dowiedzieć z Wikipedii „kanclerzem Smithsonian Institution jest z urzędu prezes Sądu Najwyższego [...]. Sprawy organizacji są prowadzone ponadto przez 17-osobową radę, w której skład wchodzi osiem osób z racji pełnienia urzędu: prezes Sądu Najwyższego, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, trzech senatorów (wyznaczonych przez przewodniczącego Senatu) oraz trzech członków Izby Reprezentantów (wyznaczonych przez spikera)”.