Wspieraj wolne media

Niebezpieczna zmiana definicji gwałtu. Po zmianie prawa każdy seks będzie potencjalnym przestępstwem? Zaborowski: "Jestem jej zdecydowanie przeciwny"

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" adwokat Maciej Zaborowski wypowiedział się na temat proponowanych przez Lewicę w kwestii zmian definicji gwałtu. Jego zdaniem to wyłącznie zabieg propagandowy nakierowany na podbicie wyniku wyborczego.

  • W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" adwokat Maciej Zaborowski wypowiedział się na temat zmiany definicji gwałtu.
  • Jego zdaniem obecne prawo jest wystarczające, lecz mogłoby zostać bardziej dopracowane.
  • Adwokat jest zdecydowanym przeciwnikiem proponowanych przez Lewicę zmian prawnych.
  • Zobacz także: Uzbrojone gangi zawładnęły Haiti. Kraj jest na krawędzi wojny domowej

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" adwokat Maciej Zaborowski wypowiedział się na temat proponowanych przez Lewicę w kwestii zmian definicji gwałtu. Jego zdaniem to wyłącznie zabieg propagandowy nakierowany na podbicie wyniku wyborczego.

Nie tylko jej nie oczekuję, ale jestem jej zdecydowanie przeciwny. Pojawienie się takiej propozycji w okresie kampanii wyborczej to nie przypadek. To czysty populizm prawny. Uważam, że temat ma charakter wyłącznie wyborczy i nie wynika z realnej potrzeby zmian - ocenił Maciej Zaborowski.

Jestem absolutnie za wszelkimi zmianami, które mają na celu ochronę ofiar. Życie i zdrowie ludzkie należy chronić i tu nie ma żadnej polemiki. Gwałt jest strasznym przestępstwem, które pozostaje w psychice na długie lata, niejednokrotne na całe życie. Jednak proponowana nowelizacja to nie jest metoda na pozytywną zmianę. Co do zasady mamy bardzo dobre przepisy dotyczące zgwałcenia i dość dobrą wykładnię - powiedział adwokat.

Zamiast wprowadzać nowe prawo, należy edukować organy ścigania oraz sądy, także w sferze psychologicznej - zaznaczył Zaborowski.

Czytaj więcej: 100 obietnic Koalicji Obywatelskiej. Rząd Tuska spełnił kilka punktów swojego programu. Grodzki: "To nie jest poważne podejście do prowadzenia RP"

Kobiety wykorzystują swoją przewagę płci w sprawach sądowych?

Jak zauważył mecenas, w swojej przeszłości spotkał się z wieloma przypadkami domniemania winy mężczyzny. Jego zdaniem organy sądowe bardzo łatwo przejmują stronękobiet, które bardzo perfidnie to wykorzystują na swoją korzyść, choć ostatecznie nie są one ofiarami gwałtów. 

Skoro kobieta mówiła, że doszło o zgwałcenia to organy zachowywały się tak jakby winę już z góry uznały za udowodnioną - zauważył.

Wskazał, że co trzecia sprawa rozwodowa jest wniesiona z powodu rzekomego gwałtu lub faktycznego gwałtu. 

Przykładowo prowadziłem sprawę, gdzie w walce o dzieci kobieta posługiwała się wobec męża zarzutem gwałtu. Mężczyzna stracił pracę, zdrowie. spotkał się z ogromnym ostracyzmem społecznym i ostatecznie został skazany za gwałt. Losów tej sprawy nie udałoby się zapewne odwrócić, gdyby nie znalezione na telefonie przyjaciółki tej kobiety nagranie, na którym panie uzgadniały w jaki sposób sfabrykować dowody przeciwko temu mężczyźnie - opowiadał Zaborowski.

Historia miała ostatecznie pozytywny finał, ale proszę mi wierzyć, rzadko takie historie kończą się happy end-em - podkreślił mecenas.

Źródło: rp.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo