Wspieraj wolne media

Aborcjoniści nie mogą zmienić prawa w Polsce, więc zwracają się do KE. "Zbierzemy milion podpisów"

0
0
4
Marta Lempart
Marta Lempart / Fot. PAP/Radek Pietruszka

Aborcjoniści postanowili szukać pomocy ws. rozszerzenia prawnej dopuszczalności zabijania poprzez aborcję poza granicami Polski. "Zbierzemy milion podpisów i aborcja będzie dostępna w całej Europie" - powiedziała Marta Lempart ze Strajku Kobiet.

  • W czwartek w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne przed komisją nadzwyczajną do rozpatrzenia tzw. projektów aborcyjnych.
  • Lempart: Polecałabym słuchanie wyborczyń i wyborców, jeżeli nie będziecie tego robić to my zbierzemy milion podpisów i aborcja będzie dostępna w całej Europie.
  • Kampania “Same to ogarniemy” doprowadziła już do rozpoczęcia akcji zbierania podpisów pod europejską inicjatywą obywatelską “My Voice, My Choice: Za bezpieczną i dostępną aborcją”.
  • Zobacz także: "Polska może dużo ugrać w sprawie migracji". Pojawił się pomysł tworzenia obozów dla imigrantów poza UE

W czwartek w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne przed komisją nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów aborcyjnych. Brało w nim udział około 30 organizacji stojących w obronie, jak i przeciwko życiu, a także ponad 300 osób, które zgłosiły się prywatnie.

Na komisji przemawiała między innymi Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, która stwierdziła, że 70 proc. ludzi w Polsce chce legalizacji aborcji, a 90 proc. chce dekryminalizacji. W pewnym momencie zwróciła się do polityków Trzeciej Drogi.

Lempart: Aborcja będzie dostępna w całej Europie

Polecałabym słuchanie wyborczyń i wyborców, jeżeli nie będziecie tego robić to my zbierzemy milion podpisów i aborcja będzie dostępna w całej Europie. 92 proc. wyborców koalicji rządzącej chce legalnej aborcji, więc pytanie, czy zostajecie po stronie prawdy, czy z PiS-em i Konfederacją - powiedziała.

Lempart dodała, że mają już ponad 200 tys. podpisów. Jej wypowiedź zakłóciło środowisko obrońców życia, aktywiści wstali i wyciągnęli transparenty. Głos podniosły też zwolenniczki aborcji.

Interweniowała wicemarszałek Monika Wielichowska, która wezwała Straż Marszałkowską. 

Aborcjoniści chcą ominąć polski Sejm

Kampania “Same to ogarniemy” doprowadziła już do rozpoczęcia akcji zbierania podpisów pod europejską inicjatywą obywatelską “My Voice, My Choice: Za bezpieczną i dostępną aborcją”, która zwiększa dostęp do aborcji dla Europejek, które w swoim państwie są go pozbawione.

Zwracamy się do Komisji Europejskiej o przedstawienie – w duchu solidarności – wniosku dotyczącego wsparcia finansowego dla państw członkowskich, które byłyby w stanie bezpiecznie przeprowadzać zabiegi przerywania ciąży u tych wszystkich kobiet w Europie, które nadal nie mają dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji - czytamy w inicjatywie dotyczącej aborcji w krajach UE.

Organy unijne są też wzywane do zaprzestania wsparcia finansowego dla organizacji pro-life.

Czytaj także: Gorący dzień w Sejmie. Wysłuchanie publiczne ws. aborcji [FOTORELACJA]

Obrońcy życia zostaną "ośmieszeni"?

Środowiska proaborcyjne twierdzą, że zbiorą mln podpisów za aborcją w UE i obrońcy życia "zostaną ośmieszeni", bo wtedy UE narzuci ten sposób mordowania wszystkim państwom czł. Na tej zasadzie można by twierdzić, że Żydzi zostali ośm. przez Niemców, bo ci narzucili im Holocaust - napisał na platformie X politolog Paweł Kubala.

Źródło: x.com, bezprawnik.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo