70 lat temu Amerykanie stracili Ethel i Juliusa Rosenbergów - Żydów, którzy przekazali Rosjanom tajemnice amerykańskiej broni atomowej
19 czerwca 1953 roku, 70 lat temu, w położonym niedaleko Nowego Jorku więzieniu Sing Sing zlikwidowano Ethel i Juliusa Rosenbergów, Żydów komunistów, którzy przekazali Rosjanom tajemnice amerykańskiej broni atomowej.
Kradziony atom
Bez wykradzenia amerykańskich tajemnic broni atomowej sowieci nie mieli szans na zbudowanie własnej broni atomowej. Przeszkodą dla sowietów było to, że komunizm uznawał niezbędne do zbudowania bomby dziedziny nauki (takie jak fizyka kwantowa) za sprzeczne z komunizmem.
Amerykańscy Żydzi Ethel i Juliuszu Rosenberg przekazali tajemnice broni atomowej sowietom z pobudek ideowych, byli komunistami i jawnie wspierali Komunistyczną Partie USA i ZSRR. Za swoją zdradę zostali w 1953 zlikwidowani na krześle elektrycznym. W obronie sowieckich szpiegów stanęli komuniści i pożyteczni idioci na całym świecie.
W swojej autobiografii Nikita Chruszczow stwierdził, że "żadna inna osoba nie przyczyniła się do rozwoju sowieckiego programu atomowego tak jak Juliusz i Ethel Rosenbergowie". Sowiecki szpieg w USA, rezydent późniejszego KGB w Waszyngtonie Aleksander Fieklisow ujawnił (za zgodą Moskwy), że (jak możemy się dowiedzieć z Wikipedii) „Julius Rosenberg był jego najbardziej oddanym i cennym źródłem, dostarczając mu tysięcy ściśle tajnych raportów z przedsiębiorstwa Emerson Electric Manufacturing Co (w przedsiębiorstwie owym pracował jako mechanik Dawid Greenglass, brat Ethel), w tym kompletny zapalnik zbliżeniowy (ang. proximity fuse). Taki zapalnik został użyty przez Związek Radziecki przy zestrzeleniu samolotu U-2 pilotowanego przez Francisa Gary’ego Powersa. Pod kierownictwem Fieklisowa, Julius Rosenberg zwerbował dla KGB kilku innych agentów, m.in. Joela Barra, Al Saranta, Williama Perla i Mortona Sobella. Małżeństwo Rosenbergów było tylko pośrednikami w przekazywaniu tajemnic dotyczących bomby atomowej – same informacje nt. bomby przekazywał im inny komunista, emigrant z Niemiec, fizyk Klaus Fuchs, który uczestniczył w pracach nad projektem „Manhattan””.
Atom na ratunek sowietom
Nie da się ukryć, że gdyby zachodnie demokracje zachowały monopol na broń atomową, komuniści nie zdołaliby po drugiej wojnie światowej tak sprawnie oraz bezkarnie zająć i na dekady zniewolić wielu krajów Europy Środkowej, Azji, a nawet Afryki i Ameryki Południowej.
Zdobycie przez Rosjan broni jądrowej umożliwiło bezkarne zajęcie przez komunistów dużej części świata, zniewolenie ponad miliarda ludzi, którzy byli przed dekady terroryzowani i trzymani w nędzy, a nawet wymordowanie do 180 milionów ludzi. Jest też powodem tego, że do dziś ponad miliard ludzi w Azji jest pozbawionych wolności. Zapewne sowietom byłoby o wiele trudniej zdobyć broń atomową, gdyby nie pomocy żydowskiego małżeństwa Rosenbergów.
Dzięki swoim żydowskim zwolennikom USA Rosjanie zdołali 29 sierpnia 1949 roku, na poligonie w Kazachstanie koło Semipałatyńska przeprowadzi swoją pierwszą eksplozję nuklearną (oficjalnie do 1963 przeprowadzono tam 468 naziemnych i podziemnych eksplozji atomowych). Na poligonie wybudowano dzielnice mieszkaniowe, schrony, bunkry, lotnika, oraz stacje metra – wszystko to w wyniku eksplozji zostało zniszczone. Eksplozja była 30 razy większa od tej w Hiroszimie, jej siła zaskoczyła Rosjan. Rosyjska bomba była kopią amerykańskiej.
Monopol USA na broń atomową trwał tylko 4 lata. Rosjanie pracowali nad swoją bronią atomową już od końca lat 30 XX wieku, wyprzedzający sowiecką agresję na Niemcy atak III Rzeszy na Rosję opóźnił prace sowieckie.
Po wojnie Stalin kierowanie pracami nad bronią jądrową powierzył Ławrientijowi Berii. Na konstruowanie bomby atomowej Moskwa przeznaczyła nieodgraniczone środki. W swoich pracach Rosjanie wykorzystywali prace niemieckie nad bronią jądrową. Dla Rosjan po wojnie pracowali w tajnym ośrodku w Suchumi niemieccy naukowcy w III Rzeszy zajmujący się budową bomby atomowej dla Hitlera tacy jak: Gustav Hertz, Nikolaus Riehl, Manfred von Ardenne, Heinz Pose i Robert Dopel. Rosjanie z okupowanych przez siebie terytoriów Niemiec wywozili nie tylko naukowców, ale całą dokumentację i wyposażenie laboratoriów niemieckiego programu atomowego.
Naukowcy pracujący dla Amerykanów (w tym Żydzi tacy jak małżeństwo Rosenbergów) przekazali sowietom tajemnice broni atomowej, umożliwiając komunistom wymordowanie setek milionów ludzi, zniewolenie i wpędzenie w nędzę ponad miliarda na kilka dekad.
Broń atomowa była potrzeba Moskwie do wywołania wojny atomowej w celu zniewolenia całego świata przez komunizm, czyli tak zwanego eksportu rewolucji. Z planów zbrojnego zniewolenia świata sowieci nie zrezygnowali do lat osiemdziesiątych XX wieku, kiedy komunizm zbankrutował.
Dla Rosjan odmiennie od demokratycznego zachodu śmierć milionów własnych obywateli i uczynienie z użytej części świata radioaktywnej pustyni nie miało znaczenia – liczyła się tylko trumf komunizmu nad kapitalizmem.